To już rok. Mój blog ma rok!
Od kilku dni chodzi za
mną sorbet. Mój ulubiony sorbet mango uśmiecha się do mnie z każdej sklepowej
lodówki. A lodówki wyrastają jedna po drugiej wprost na mojej drodze. I kuszą,
kuszą. Niestety przepełniony zamrażalnik
odmawia pomieszczenie kolejnego półlitrowego pojemnika. Tak więc dopóki nie
znajdę chętnego do zjedzenia ze mną na spółkę sorbetu mango, muszę sobie radzić
inaczej.
Dla ochłody – lody. Ale
zdrowe, bo to same owoce. A jakie pyszne! Sorbet bananowo-jagodowy robi
się w 3 minuty. Jest zimny i słodki,
chociaż bez dodatku cukru. Gorąco polecam na upalne dni.
Składniki (na 4 porcje):
· 1 bardzo dojrzały banan
· 2 szklanki mrożonych jagód
Banana obrać, pokroić na kilka mniejszych kawałków i zmiksować z mrożonymi jagodami. Jak tylko wszystkie jagody zostaną zmiksowane, sorbet jest gotowy.
Sorbet należy od razu zjeść. Przechowywanie go w lodówce skutkuje rozpuszczeniem, a w zamrażalniku – całkowitym zamrożeniem.
Przepis: Lawendowy Dom
jakiż on ma cudny kolor!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglada , wszystko bym oddała za jagody ! ;D
OdpowiedzUsuńJagody na sorbet były jeszcze z zeszłego sezonu ;)
OdpowiedzUsuńTeraz regularnie dostaję wiaderka pełne świeżych jagód od dziadków. A wczoraj dostałam świeżo pieczone przez babcię jagodzianki! Mniam! :)
Przepiękny kolor! Wygląda bardzo apetycznie! Na pewno wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ochłodę podczas upałów :-) No i ten boski kolor. Wielkie mniam :)
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu cudownie, a do tego kusi smakiem :)
OdpowiedzUsuń