Z okazji dnia matki rodzinnie pojechaliśmy na działkę do dziadków. Niespodziewanie, ale bardzo wyczekiwanie, dzień był pogodny, nie padało, a słońce przyjemnie świeciło. Wypiliśmy kawę przy stole z zaokrąglonymi rogami, przykrytym ceratą w kwiatki i zajadaliśmy się pyszną szarlotką mojej mamy. A potem poszliśmy zrobić obchód ogrodu warzywnego, sprawdzić co urosło, a co zakwitło, a co z niewiadomych powodów wcale nie wzeszło.
Przed starym drewnianym domkiem stoi studnia. Przy studni stoi żuraw, zrobiony przez mojego pradziadka z odwróconej do góry nogami ramy roweru wraz z kołami. Na tej konstrukcji zawieszony jest łańcuch. Na jednym końcu łańcucha wisi żelazny ciężarek, a na drugim hak z wiaderkiem na wodę, które znika w ciemności studni, by po chwili wyłonić się ze świeżą wodą. Oczywiście pod warunkiem, że wiaderko nie spadnie z haka i chwila nie zamieni się w kwadrans albo i dłużej, zanim głęboko w studni nie wyłowi się wiaderka. Mi zdarzało się to dość często dopóki nie nabrałam wprawy. Teraz czasy się zmieniły i studni używamy już rzadko.
Z żurawiem przy studni wiąże się jeszcze jedna sprawa, a dokładniej jego lokatorzy. W starym poszarzałym pniu drzewa, gdzieś na wysokości oczu, jest dziupla. A w dziupli gniazdko. Jakiś czas temu widziałam w nim małe niebieskie jajeczka w czarne plamki. Teraz do dziupli zajrzała moja siostra i mało co nie zderzyła się z ptakiem, który najwidoczniej przestraszył się jej i postanowił opuścić gniazdo. W środku zostały trzy małe rozwrzeszczane, jeszcze nieopierzone ptaszki. Rodzic natomiast przysiadł na pobliskim drzewie i obserwował nasze poczynania. My jednak postanowiliśmy dać spokój ptaszkom i wraz z naszym domowym pupilem –psem, poszliśmy na spacer.
A po spacerze zrobiliśmy grilla, na którym próbowałam przygotować coś innego niż mięso. I to z całkiem dobrym efektem, na pewno godnym powtórzenia.
Składniki na sałatkę:
· 1 cienka cukinia
· 1 cebula
· 4 zielone szparagi
· ½ czerwonej papryki
· ½ żółtej papryki
· 1 marchewka
· 1 mały burak
· 2 łyżki oliwy z oliwek
· 6 patyczków do szaszłyków
Składniki na kulki serowe - 10 sztuk:
· 100 g sera typu feta
· duża garść liści bazylii
· duża garść szczypiorku
· garść zioła oliwnego
· 1 papryczka chilli
· skórka otarta z 1 cytryny
Warzywa umyć. Cebulę pokroić na 8 części. Marchewkę i buraka obrać i pokroić na długie cieniutkie plastry, najlepiej przy pomocy obieraczki do warzyw. Cukinię pokroić wzdłuż na cieniutkie plastry. Papryki pokroić w kwadraty wielkości ok. 3 x 3 cm. Szparagi umyć, odłamać zdrewniałe końcówki i pokroić na 4-5 cm kawałki. Warzywa ponabijać na patyczki do szaszłyków i grillować przez około 15-20 min.
Ser feta rozgnieść widelcem. Zioła i papryczkę chilli drobno posiekać. Jeżeli chcemy, aby kulki były pikantniejsze, nie należy usuwać pestek z papryczki chilli. Wymieszać zioła, papryczkę i skórkę otartą z umytej w gorącej wodzie cytryny. Całość podzielić na dwie połowy. Jedną część ziół dodać do sera feta i dokładnie wymieszać. Z sera formować kulki o średnicy ok. 1,5-2 cm. Gotowe kulki obtoczyć w pozostałej części ziół.
Kiedy warzywa będą gotowe, zdjąć je z patyczków do szaszłyków, przełożyć do miski, polać oliwą z oliwek i dodać kulki serowe.
Smacznego!
Świetna sałatka! kolorowa, zdrowa... i genialne te kuleczki ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńMi też się podoba. Nie dość, że zdrowa to jeszcze ładnie wygląda :)
Usuń