Czasem jadąc samochodem skręcam w nieznaną mi ulicę. Bo objazd tak mnie kieruje, bo wydaje mi się, że to świetny skrót, bo uciekam przed korkiem, bo… czemu nie? Rozglądam się dookoła i próbuję umiejscowić tę uliczkę na mapie, którą mam w głowie i wciąż uzupełniam i uszczegóławiam jej nowe fragmenty. Patrzę na budynki, na ludzi spacerujących z psami, na drzewa, na kwiaty w donicach i na lokale. Z przyjemnością odkrywam nieznane mi dotąd kawiarenki, knajpki i restauracje. I już wiem, że muszę tam wrócić. Będę próbowała namówić na spacer w tej okolicy każdego, kto mi się nawinie – siostrę, przyjaciół albo całą rodzinę. I wiem, że mi się uda. Będziemy spacerować i komentować wszystko co zobaczymy. Co nam się podoba, a co nie pasuje do otoczenia. Ja będę zaglądać do menu wywieszonych na zewnątrz knajpek, szukając w nich czegoś, czego po prostu muszę spróbować. I zazwyczaj znajduję. Znajduję powód, żeby wejść do środka, albo wrócić tam za jakiś czas, kiedy pogoda będzie bardziej sprzyjać siedzeniu w kawiarni z kubkiem gorącej kawy niż spacerowaniu.
A do takiej gorącej kawy
idealnie pasuje serniko-brownie. Ciasto już jesienne, ale jeszcze z malinami,
które zawsze kojarzą mi się z latem. Cała blaszka zniknęła w ciągu doby.
Składniki na brownie:
· 225g masła
· 4 jajka
· 400g cukru
· 150g mąki
· 100g kakao
· ¼ łyżeczki soli
· 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Składniki na sernik:
· 450g sera twarogowego
· 100g cukru
· 2 jajko
· 6 łyżki mąki
· 200g malin
Brownie.
Masło roztopić (ja robię to w mikrofalówce) i zostawić do ostygnięcia. Zmiksować cukier i jajka na gładką puszysta masę. Dodać roztopione masło i wymieszać, aż się ładnie połączy. Następnie dodać suche składniki – mąkę, kakao i sól oraz ekstrakt waniliowy i wszystko dokładnie wmieszać.
Sernik.
Wszystkie składniki na sernik (bez malin) wrzucić do miski i dokładnie zmiksować. Ja użyłam malaksera, żeby ser (kupiłam niemielony twaróg półtłusty) był gładki.
Blaszkę o wymiarach 23x33cm wysmarować masłem. 3/4 masy brownie przełożyć do blachy i rozprowadzić równomiernie po całym spodzie. Następnie nałożyć masę sernikową, a na nią pozostałą część masy brownie. Wbijając wykałaczkę lub widelec w górną masę brownie i masę sernikową zmieszać oba kolory, tak aby powstały poskręcane wzorki. Na wierzchu ułożyć maliny.
Piec w 180°C przez około 50 min.
Smacznego!
Przepis: Call me cupcake
jak dla mnie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńCiacho pyszności! :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo rasowo i pysznie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
o, widzę coś na miarę moich możliwości :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze ciasto na świecie!
OdpowiedzUsuń