Jakiś czas temu moja
przyjaciółka Ula powiedziała, że zrobiła pyszne ciasteczka z masłem orzechowym.
Przepis dostała od Ani, bo Ania była nimi zachwycona. No i chwilę później
przepis znalazł się w mojej skrzynce mailowej. Domowe masło orzechowe już mam, więc
oczywiste było, że zrobię i ciasteczka. Szczególnie, że takich orzechowych
nigdy nie robiłam. Jak ciasteczka – to oczywiście w nocy. Jakoś weszło mi to
już w nawyk, że ciasteczka piekę późnym wieczorem albo w nocy, a potem kładę
się spać w słodkim zapachu roznoszącym się po całym domu. Uwielbiam to!
Ciasteczka z masłem
orzechowym są dość nietypowe. Takie słodko-słone. Mają w sobie coś wciągającego.
Moim zdaniem idealnie pasuje do nich małe mocne espresso albo szklanka zimnego
mleka. Moi testerzy mieli bardzo podzielone zdania co do tych ciasteczek.
Jednym nie bardzo smakowały, a inni
sięgali po kolejne i mówili, że im więcej ich zjadają, tym bardziej im smakują.
A więc co kto lubi.
Składniki:
· 1 szklanka masła orzechowego (kupnego lub domowego takiego jak to, może być gładkie lub z kawałkami orzechów)
· 125g masła w temperaturze pokojowej
· 230g cukru
· 1 jajko
· 1 łyżeczka esencji waniliowej
· 220g mąki pszennej
· 1 łyżeczka sody
· szczypta soli
Masło utrzeć z masłem orzechowym i cukrem. Dodać jajko i esencję waniliową i ponownie utrzeć. Mąkę przesiać z solą i sodą, dodać do masy i dokładnie wymieszać.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z masy formować kulki o średnicy ok. 3cm i układać na blasze, zachowując 2-centymetrowe odstępy. Mi weszło po 20 ciasteczek na blachę, a w sumie wyszło ich około 50 sztuk. Ciasteczka piec w temperaturze 180°C przez 12 min. Ja pierwszą partię trochę przypaliłam od dołu, więc potem wyłączyłam grzanie dolne i następne ciasteczka wyszły idealnie.
Smacznego!
Przepis: Pieprz czy wanilia