Drugi dzień września. Imieniny Stefana. Imieniny dziadka. Postanowiłam zrobić eksperyment, bo ja uwielbiam eksperymentować i próbować nowych rzeczy, nieznanych rzeczy. Tym razem testowałam na rodzinie ciasto czekoladowe. Moooocno czekoladowe. Co ciekawe - ciasto bez mąki. Przełamane kwaskowo-słodkimi malinami okazało się pyszne! Miało konsystencję musu czekoladowego i mocniej tężało dopiero kiedy dłużej postało w lodówce. Dla mnie, osoby uwielbiającej czekoladę, największym atutem tego ciasta jest jego niesamowity, intensywny mocno czekoladowy smak.
Składniki:
· 300 g gorzkiej czekolady
· 225 g cukru pudru
· 225 g masła
· 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
· 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
· szczypta soli
· 180 ml wrzącej wody
· 6 jajek
Czekoladę połamać na kostki i zmiksować w malakserze z cukrem pudrem. Dodać masło, kawę, ekstrakt z wanilii, sól oraz wrzącą wodę. Oddzielić żółtka od białek i dodać do masy. Zmiksować wszystko razem. Białka ubić na sztywno. Dodać pianę do masy i wymieszać delikatnie, ale dokładnie, tak żeby nie w masie nie było kawałków piany z białek.
Masę przelać do wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy o średnicy ok. 20 cm i piec przez 50 min. w temp. 180°C.
Smacznego!
Przepis: Sophie Dahl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz