Idziemy do A.i P. Będziemy robić pizzę. Zamiast przynosić składniki na pizzę, postanawiam zrobić coś na deser. Od pewnego czasu chodzą za mną trufle. Czekoladowe. Takie, jakie zawsze robiłam z mamą i siostrą. Siedziałyśmy w kuchni i razem kręciłyśmy małe kuleczki, a potem obtaczałyśmy je w posypce.
Przepis pochodzi z książki „Moja pierwsza książka w kuchni” Angeli Wilkes, którą dostałam w wieku dziesięciu lat. Książka jest formatu prawie A3 i zawiera całe dwanaście przepisów. Instrukcje opatrzone są piktogramami, żeby wiedzieć kiedy należy poprosić dorosłego o pomoc np. przy włączaniu piekarnika. Zrobiłam chyba wszystkie przepisy z tej książki i nadal należą one do łatwych i - co ważniejsze - smacznych.
Składniki:
· 250 g twarogu
· 250 g cukru pudru
· 200 g gorzkiego kakao
· 250 g drobno posiekanych orzechów (ja dodałam migdały)
· posypka czekoladowa i kakao do obtaczania
Twaróg zmiksować z cukrem pudrem i kakao. Dodać posiekane orzechy i wymieszać łyżką. Masa powinna być bardzo gęsta. Jeżeli będzie za luźna należy dodać jeszcze kakao. Z masy formować dłońmi małe kuleczki. Moje miały średnicę mniej więcej 1,5 do 2 cm i wyszło mi ich około 80. Każdą uformowaną truflę obtaczać w posypce czekoladowej lub kakao. Trufle stężeją jak postoją nawet w temperaturze pokojowej.
Smacznego!
Przepis: "Moja pierwsza książka w kuchni" Angela Wilkes
Swietny przepis:efektowny i prosty!
OdpowiedzUsuńwyglądają tak profesjonalnie... i kusząco
OdpowiedzUsuń